Archiwum 25 stycznia 2005


sty 25 2005 Wielki Comeback
Komentarze: 17

Aaa qrwa co tam u mnie? Ano skonczylem z alkoholem i to chyba najważniejsze, że to świnstwo jest mi teraz zupełnie obce i przez długi czas tego nie tknę. W szkole chujoza, średnia gdzieś z 4,5 będzie.. Dzisiaj był egzamin próbny.. Hahaha dałbym się pociąć, żeby tak wyglądał ten konkretny egzamin, ściąganie leciało do oporu, można powiedzieć, że to praca grupowa była. Chyba dostałem nauczkę, bo pod koniec się tak wyjebałem konkretnie z tym krzesełko-stolikiem, że mam teraz całą nogę spuchniętą ;x Ściągnąłem sobie dzisiaj płytkę Bass Medium Trinity i po prostu jest pięknie. Jest muzyka. Jest życie. Ahhh... z Pińską nadal pokłócony i ni chuja się to nie naprawi, ona z początku chciała z powrotem wrócić, ale chuj bazylowi w dupę. Nie potrzebuję takich osób w moim życiu. Najchętniej to bym jej zajebał kopa prosto w twarz... Po prostu mój umysł nie ogarnia jak można być tak żałosnym... Nienawiść do niej aż mnie motywuje do życia. Niedługo studniówka - qrwa niby idę, ale nie wiem po chuj. Przyjdę, zobaczę tępe cipy i tych lapsów jak tańczą poloneza, potem przypuszczą szturm na bufet a potem będą tańczyć do mandaryn, mezów i innych chujstw. Ja pierdolę.. Normalnie bym sie najebał, ale nie chcę. Qrwa maać. Jutro kolejna próba do poloneza i nie ma polaka i matmy. Resztę lekcji pewnie spędzę oglądając dziewczyny jak tańczą do Ruh i muzyka. Podobno mają już swoje kostiumy, więc mogą być ładne widoki. Pierdolę. Idę.
                                         Dedykuję tą notkę osobie, która mnie pewien czas o nią męczyła ; *
                               

0.815 : :